Home Gdzie w góry i na szlak? Regiony podgórskie Bielsko-Biała: atrakcje, góry, Fiat 126p, Reksio i murale (przewodnik)

Bielsko-Biała: atrakcje, góry, Fiat 126p, Reksio i murale (przewodnik)

0

Bielsko-Biała – miasto różnorodnych atrakcji, gór, fiata 126p, Reksia i murali. To miasto, które zaskakuje na każdym kroku! Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że to mało znana Perła Śląska, ale…może to dobrze, bo nie ma tutaj tłumów, nawet w górskim sezonie.

Kiedy słyszysz Bielsko-Biała i myślisz o atrakcjach miasta, to co, jako pierwsze przychodzi Ci na myśl?

Być może określenie „Mały Wiedeń”, Studio Filmów Rysunkowych, gdzie powstawał Bolek i Lolek oraz Reksio. Może czytałaś o Zamku Książąt Sułkowskich, zabytkowych budynkach Poczty Polskiej  i Teatru Polskiego. Zakładam też, że natknęłaś się gdzieś na historię bielskich i bialskich sukienników i włókniarzy. No i na pewno wiesz, że Bielsko-Biała wygrywa swoim górskim położeniem. Nie bez powodu nosi miano stolicy Podbeskidzia.

Ale to nie wszystko, co to dwu-miasto ma do zaoferowania.

Obserwuję rozwój Bielska-Białej od ponad 20 lat i ciągle nie mogę wyjść z podziwu. Zawsze kojarzyłam je jako miasto rozwoju, szans i wielokulturowości i wcale się w tym nie myliłam.

Pozwól więc, że zabiorę Cię na wycieczkę w miejsca nie tylko powszechnie znane, ale również i te mniej oczywiste. Opowiem historie, które schowane są pośród wiedeńskich kamienic, drewnianych krosen, hal przemysłowych oraz górskich traktów.

Oprócz wspomnianych wcześniej klasyków, zabiorę Cię również do Muzeum Fiata 126p, Teatru Lalek Banialuka, na szlak murali, do dawnego uzdrowiska, a także do bielsko-bialskiego tygla kulturowego. Tak, Bielsko-Biała to miasto wielu kultur, języków i religii i…ma w tym bardzo długą historię.

*Zastrzeżenie*

Niektóre linki w tym artykule oraz w innych miejscach na blogu, są linkami afiliacyjnymi. Oznacza to tyle, że jeśli w nie klikniesz i skorzystasz z usługi, otrzymam niewielką prowizję, bez obciążania Twojego portfela. Dzięki temu blog może istnieć, a ja mogę tworzyć jeszcze bardziej wartościowe treści

Krótka historia Bielska-Białej

Żaby zrozumieć miasto, w którym się znajdujemy, musisz wiedzieć, że jako jeden organizm funkcjonuje ono dopiero od 1951r. Wcześniej były to dwa, odrębne ośrodki miejskie i kulturowe. Na rzece Biała, która je dzieliła, przebiegała historyczna granica pomiędzy Śląskiem Cieszyńskim i Małopolską. To sprawia, że historia obu miast jest wielowymiarowa. Było to miejsce strategiczne, o które często toczyły się spory i bitwy, a tereny celowo były zasiedlane przez ludność, która chciała je przejąć na własność. Sploty historii powodowały, że Bielsko-Biała kilkakrotnie zmieniało przynależność państwową.

Początki Bielska

Historia Bielska sięga XII w. kiedy to, w dzisiejszej dzielnicy Stare Bielsko, powstała pierwsza ufortyfikowana osada mieszkalna. O jej cechach obronnych świadczą zachowane pozostałości murów i fosy. Miejsce jest dostępne do zwiedzania cały rok. Znajduje się przy ul. Wał Szwedzki i Pod Grodziskiem. W południowej części Grodziska, obecnie znajduje się XIX w. kościół ewangelicki oraz pomieszczenia gospodarcze i ogród.

Początki Białej

Historia Białej jest krótsza o kilka stuleci. Pierwsze wzmianki o wsi rolniczo-rzemieślniczej w tamtym rejonie pochodzą z  1560r. Biała wyodrębniła się od miejscowości Lipnik, a swoje prawa miejskie uzyskała w 1723 roku.

Rozkwit przemysłu

W trakcie wojny trzydziestoletniej (1618-1648) , a później  tzw. Potopu Szwedzkiego (1642-1660), obie miejscowości były wielokrotnie niszczone i rabowane, najpierw przez Szwedów, a później przez Węgrów. Mimo tych trudności kilkadziesiąt lat później, zaczęło się tutaj prężnie rozwijać tkactwo i sukiennictwo. Ale największy boom oba miasta przeżyły dopiero w wieku XIX, dzięki rewolucji przemysłowej. Wtedy też powstała większość fabryk związanych z tymi cechami. Tkaniny produkowane w Bielsku i Białej była znane na świecie ze swojej wysokiej jakości.

XIX wiek to również rozkwit innych obszarów życia miasta. Budowa centrali telefonicznej, elektrowni, gazowni i wodociągów. A także boom architektoniczny. Wtedy właśnie powstała większość przepięknych i kunsztownie zdobionych  kamienic oraz dzielnica willowa znajdująca się w okolicach Cygańskiego Lasu. W tamtym czasie Cygański Las funkcjonował jako uzdrowisko, a od 1895 roku można było dojechać do niego tramwajem.

Świetność włókiennictwa w mieście zakończyła się wraz z II WŚ, kiedy to wojska sowieckie rozkradły i zniszczyły większość dobrze prosperujących fabryk. Na szczęście tradycje bielsko-bialskiego przemysłu nie zginęły.

Co Bielsko-Biała ma wspólnego z Wiedniem?

Bardzo dużo! Śląskie Bielsko, należące do Księstwa Cieszyńskiego, było pod panowaniem Habsburgów od pierwszej połowy XVI w. Biała natomiast, najpierw należała do Księstwa Oświęcimskiego, a w wyniku I Rozbioru Polski weszła w skład austriackiej Galicji. Nawiązanie do Wiednia co rusz można dojrzeć w architekturze. I nie tylko dlatego, że Bielsko było z Wiedniem związane politycznie, ale również dlatego, że wiedeński architekt Max Fabian, był projektantem przestrzennego rozwoju miasta. Stąd też określenie Mały Wiedeń. O związkach Bielska-Białej z Austrią, możesz więcej przeczytać tutaj lub spacerując po Bielsku-Białej szlakiem „Mały Wiedeń”.

Czasy współczesne

Dzięki staraniom Ryszarda Dziopaka, ówczesnego dyrektora WSM (Wytwórnia Sprzętu Mechanicznego), w Bielsku-Białej, w Fabryce Samochodów Małolitrażowych (FSM), której również był dyrektorem, zaczęto produkować najpierw Syrenę 105, a w 1973 roku Fiata 126p. Ostatni „Maluszek” zjechał z linii produkcyjne w fabryce, w której powstał (produkowano go także w Tychach) w 2000 roku. Jednak to nie koniec przemysłowej historii miasta i regionu.

Na terenie Bielska-Białej oraz okolicznych miejscowości nadal funkcjonuje wiele różnych fabryk. Prym wiodą zakłady związane z produkcją podzespołów dla branży motoryzacyjnej. Oprócz tego, miasto staje się co raz bardziej atrakcyjnym miejscem dla inwestorów z branży IT. Swoje biuro ma tutaj amerykańska firma Precisely, czy polska spółka Comarch.

Oczywiście to nie jest cała historia Bielska-Białej. To jedynie kontekst. Kontekst, który pozwoli Ci lepiej zrozumieć to, o czym przeczytasz poznając atrakcje i zabytki Bielska-Białej, opisane niżej.

Bielsko-Biała atrakcje: góry

Tak jak wspomniałam na wstępie, Bielsko-Biała wygrywa swoim górskim położeniem. W obrębie granic administracyjnych miasta znajduje się 17 szczytów górskich oraz 2 Parki Krajobrazowe: Beskidu Małego i Beskidu Śląskiego. To tutaj rozpoczyna się lub kończy Mały Szlak Beskidzki. Mały Szlak Beskidzki to szlak długodystansowy (137km) biegnący przez Beskid Mały, Beskid Makowski i Beskid Wyspowy. Czyli te pasma górskie, które pomija Główny Szlak Beskidzki (biegnący m.in. przez Beskid Śląski i Żywiecki). Również w Bielsku-Białej rozpoczyna się i kończy nowo powstały szlak długodystansowy – Wielka Pętla Beskidzka, zwana również The Loop. Wielka Pętla Beskidzka (250km) biegnie przez wszystkie 3 pasma regionu – Beskid Mały, Beskid Śląski i Beskid Żywiecki, podkreślając walory przyrodnicze i kulturowe tego obszaru.

Najpopularniejszymi szczytami w pobliżu miasta lub w jego obrębie, są: Szyndzielnia (z kolejką gondolową), Klimczok, Kozia Góra ze schroniskiem Stefanka, Dębowiec, Błatnia, Magurka Wilkowicka oraz Hrobacza Łąka z Kamieniołomem i Wilczym Stawem w Kozach. Możesz być pewna, że w słoneczny weekend miejsca te będą pełne ludzi. Szczególnie tam, gdzie szlak jest mało wymagający (Kozia Góra, Dębowiec, Kamieniołom w Kozach) lub gdzie dojedziesz kolejką (Szyndzielnia) i dodatkowo jest schronisko/baza gastronomiczna.

W ubiegłym roku przekonałam się jednak, że nawet pomimo popularności regionu, na beskidzkich szlakach nie ma tłumów. Trawersując Beskid Śląski latem, w szczycie sezonu, w tygodniu, często na szlaku byłam sama. Innych turystów spotykałam tylko przy schroniskach i na skrzyżowaniach.

Samo miasto również nie jest zatłoczone. No chyba, że akurat odbywa się impreza plenerowa, ważne wydarzenie lub zlot food trucków. Ale nawet wtedy ma to swój urok i nie jest tak uciążliwe, jak tłumy na zakopiańskich Krupówkach.

Bielsko-Biała jako baza wypadowa w góry  z wykorzystaniem transportu publicznego

Bielsko-Biała to również świetna baza wypadowa w głąb Podbeskidzia. Tym bardziej, jeśli podróżujesz komunikacją publiczną. Bielsko-Biała jest bardzo dobrze skomunikowane ze Szczyrkiem (wyjście na Skrzyczne – najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego), Bystrą, Łodygowicami, czy Międzybrodziem (choć ze względu na roboty drogowe tutaj są pewne przeszkody). Dzięki temu nie musisz martwić się o parkingi, czy o to, by szlak zamykał się w pętelkę. Możesz swobodnie trawersować Beskidy z punktu A do punktu B i do centrum miasta wracać Komunikacją Beskidzką (dawny PKS), MZK, albo pociągiem. Nie są to tylko puste słowa, bo przetestowałam to na sobie wielokrotnie, a na blogu znajdziesz tego dowody. Większość tras, które opisuję, pokrywają się z tą ideą.

Jeśli mało Ci jeszcze gór w okolicach miasta, z Bielska-Białej spokojnie dotrzesz do Żywca, Węgierskiej Górki, czy też Zwardonia – również komunikacją publiczną. Beskid Żywiecki jest nieco trudniejszy w nawigacji transportem publicznym, ale Beskid Mały i Śląski są jak najbardziej do zrobienia bez samochodu i z bazą wypadową w Bielsku-Białej.

Cygański Las – bielskie uzdrowisko i tramwaje

W czasach świetności przemysłu włókienniczego, w okolicach Cygańskiego Lasu, powstawały Domy Kuracyjne. Były one odpowiedzią na potrzeby mieszkańców, którzy licznie pragnęli wypoczywać na łonie natury. Do atutów tego miejsca należało czyste górskie powietrze, bliski kontakt z naturą (stąd wejdziesz m.in. na Kozią Górę!) oraz naturalne wody mineralne, bijące z leśnych źródeł. Swoje wille mieli tutaj bogaci przemysłowcy, kupcy i intelektualiści.

Oprócz zabudowy mieszkalnej i kuracyjnej, powstawały tutaj również korty tenisowe, kąpieliska, tor saneczkowy, skocznia narciarska, a także kolej linowa. Niektóre z tych miejsc zostały zrekonstruowane i można je oglądać. Koniecznie zajrzyj do tej rolki o Cygańskim Lesie.

Cygański Las to była również stacja końcowa dawnej linii tramwajowej, która biegła od Dworca Kolejowego.

Ten kuracyjny klimat nadal można odczuć spacerując wzdłuż ul. Olszówka lub przylegającego do Cygańskiego Lasu, parku.

Dziś Cygański Las, to idealne miejsce na leniwy spacer lub wycieczkę z dziećmi. Wyznaczona ścieżka edukacyjna na pewno ucieszy nie tylko najmłodszych. Jedyny minus tej ścieżki jest taki, że nie jest zbyt dobrze oznaczona w terenie i można się zgubić. Tzn. w samym lesie, jako tako, się nie zgubisz, ale łatwo zgubić ścieżkę edukacyjną.

Z Cygańskiego Lasu może również rozpocząć (lub tutaj zakończyć), trekking na Kozią Górę, czy Szyndzielnię i Klimczok.

 

Atrakcje Bielska

Muzeum Fiata 126p

To absolutnie wyjątkowe miejsce poświęcone tylko i wyłącznie Fiatowi 126p – Maluszkowi. Maluszki to symbol PRL-u i jednocześnie ówczesnego stylu życia.  Zarówno pierwszy, jak i ostatni egzemplarz tego małolitrażowego samochodu, zjechał z taśmy produkcyjnej w Bielsku-Białej.

W Muzeum Fiata 126p. znajdziecie rzadkie egzemplarze, jak np. kabriolet, który był produkowany w ilości 47 sztuk dla Holenderskiego Wodnego Pogotowia Ratunkowego, czy też model Pickupa albo 2 wersje wojskowe i 1 milicyjną – wraz z osprzętem.

Samochód Milicji wraz z wyposażeniem, Muzeum Fiata 126p, Bielsko Biała
Samochód Milicji wraz z wyposażeniem, Muzeum Fiata 126p, Bielsko Biała
Samochód wojskowy wraz z wyposażeniem, Muzeum Fiata 126p

Wspominałam, że Maluszek to był styl życia i tak w istocie było. Produkowano nawet specjalne przyczepy kempingowe, dostosowane do możliwości Fiata 126p. Sama historia powstania muzeum również jest bardzo ciekawa, a właściciel, Pan Antonii Przychodzeń, robi wszystko, co w jego mocy, by historia Maluszka nadal żyła.

Przyczepa kempingowa do Fiata 126p

Gorąco polecam to miejsce, a jeśli to co napisałam nie wystarczyło by Cię przekonać, koniecznie obejrzyj tą rolkę!

Zamek Książąt Sułkowskich

Niekwestionowana wizytówka miasta, która pojawia się na wielu fotografiach i filmach o Bielsku-Białej. Nie bez powodu oczywiście, gdyż zamek pełnił bardzo ważne role w dziejach miasta i regionu.

Już w XIII w. mieścił się w tym miejscu gródek pełniący rolę strażnicy, na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych. Szlaku solnego z Wieliczki i Bochni do Czech i na Morawy oraz traktu z Górnego Śląska do Węgier. Po pożarze w połowie XIV wzniesiono pierwsza budowlę murowaną. Na przestrzeni wieków zamek rozbudowywano, a jego funkcje się zmieniały, jednak funkcji obronnych nigdy nie utracił.

W 1752 roku trafił w ręce polskiej rodziny książęcej – Sułkowskich. Kilkukrotnie niszczony przez pożary miasta, pieczołowicie odbudowywano. Jego eklektyczną formę nadano mu w połowie XIX w. z inicjatywy księcia Ludwika. Sułkowscy rezydowali na zamku do 1945 roku. Później przeszedł on na własność Skarbu Państwa Polskiego i utworzono w nim muzeum.  Dziś jest to siedziba główna Muzeum Historycznego Bielska-Białej, której oddziałem jest Dom Tkacza oraz Stara Fabryka (Bielsko-Biała), a także Fałatówka w Bystrej.

Muzeum jest dostępne do zwiedzania i oferuje wspólny karnet na zwiedzanie Zamku Sułkowskich, Domu Tkacza oraz Starej Fabryki. Wtorek jest dniem wolnego wstępu do wszystkich czterech lokalizacji – tylko wystawy stałe. Kliknij tutaj po więcej informacji o biletach wstępu oraz samym Muzeum.

Zamek Książąt Sułkowskich i pl. B. Chrobrego

Budynek Dworca PKP

Nie pamiętam ile miałam lat, kiedy po raz pierwszy postawiłam nogę na bielskim Dworcu PKP, ale podobnie jak katowicki dworzec, w tamtym czasie, zapadł mi w pamięć jako miejsce niezbyt przyjemne, wręcz obskurne. Od tego momentu Dworzec przeszedł gruntowny remont i na wierzch wyszło to, co w nim najpiękniejsze. A jest się czym zachwycać! Już z zewnątrz sprawia wrażenie budynku tworzonego z wielkim rozmachem, a kiedy wejdziemy do środka, to można odnieść wrażenie jakbyśmy się przenieśli w czasie o co najmniej kilka wieków. Zadzierając nieco głowę, Twoim oczom ukażą się neorenesansowe polichromie stworzone przez wiedeński warsztat Wild&Weygand.

Całość pochodzi z drugiej połowy XIX wieku, kiedy to Bielsko uzyskało kolejowe połączenie z Wiedniem i Lwowem. Jeśli do Bielska-Białej przyjeżdżasz pociągiem, to budynek Dworca PKP będzie doskonałym wstępem do tego, co miasto ma do zaoferowania.

Polichromie w budynku zabytkowego Dworca PKP w Bielsku Białej

Zabytkowy budynek Poczty Polskiej

To kolejny, po Zamku Książąt Sułkowskich, charakterystyczny neorenesansowy budynek Bielska-Białej. Powstał na przełomie XIX i XX w., a projektantem (tak jak i sporej części innych budynków w mieście), był znany bielski architekt Karol Korn. To, co jest tutaj bardzo ciekawe to to, że budynek powstał w bardzo szybkim tempie i w takiej samej formie stoi do dziś. Całość prac zajęła budowlańcom zaledwie rok czasu i tak jak wtedy, tak i dziś, jest to budynek Poczty Polskiej. Dach jest zdobiony Jowiszem z orłem oraz Merkurym z wężową laską – symbolami Poczty i Komunikacji. Budynek świetnie prezentuje się ze Wzgórza Zamkowego.

Budynek Poczty Polskiej w Bielsku Białej

Zabytkowy budynek Teatru Polskiego

Stojący tuż obok budynku Poczty Polskiej, nieco mniej okazały budynek Teatru Polskiego, intryguje. Teatr to reprezentacja stylu eklektycznego z elementami neoklasyki i neobaroku. Powstał na przełomie lat 80-tych i 90-tych XIX wieku, według projektu Emila Foerstera. Zgodnie z jego założeniem, ma przypominać Operę Wiedeńską i Teatr Narodowy w Budapeszcie. W budowę, a później przebudowę obiektu było zaangażowanych kilka firm i postaci, zarówno lokalnych, jak i tych wiedeńskich.

Od otwarcia w 1890 roku do końca II WŚ w 1945 roku działała tutaj zawodowa scena niemiecka. Później była to zawodowa scena polska stworzona przez Stanisława Kwaskowskiego.

Budynek Teatru Polskiego w Bielsku Białej

Hotel Prezydent

Monumentalny, neorenesansowy gmach Hotelu Prezydent, powstał w latach 90-tych XIX wieku. Nosił wtedy nazwę Kaiserhof (Dwór Cesarski), na cześć cara Franciszka Józefa I. Właścicielem obiektu był przedsiębiorca Henryk Hochstim, a projektantem i budowniczym, znany już Karol Korn.

Hotel ze swym centralnym ogrzewaniem i oświetleniem elektrycznym, był symbolem nowoczesności. Nic więc dziwnego, że gościł ważne osobistości ze świata biznesu, polityki i kultury. Plusem tutaj na pewno było również dogodne położeni – pomiędzy nowoczesnym Dworcem Kolejowym, a Zamkiem. Dodatkowo z Dworca Kolejowego, gości hotelowych dowoził specjalny omnibus.

Z biegiem czasu, Hotel zmieniał zarówno właścicieli, przeznaczenie jak i nazwę.  Oprócz funkcji hotelowej, pełnił również rolę siedziby głównego dowództwa wojsk, szpitala, biurowca, domu kultury. Do swych pierwotnych funkcji powrócił dopiero w 1962 roku i tak jest i dziś. W 1922 przyjęto nazwę Prezydent, na cześć pierwszego polskiego Prezydenta – Gabriela Narutowicza. Nazwa zmieniała się jeszcze 2 razy: w trakcie II Wojny Światowej, powrócono do nazwy Kaiserhof, a po wyzwoleniu Bielska z pod okupacji, powtórnie na Prezydent.

Zabytkowe kamienice – Willa Sixta – Galeria BWA

Tak jak już zdążyłaś zauważyć, Bielsko Biała jest pełne architektonicznych perełek. Monumentalne obiekty użyteczności publicznej, dzielnice willowe i uzdrowiskowe oraz domy prywatne. Moim zdaniem najpiękniejsze znajdziesz na ulicach 11 listopada, Barlickiego i Słowackiego.

Zabytkowa kamienica w Bielsku Białej

W tym zestawieniu nie mogłam jednak pominąć Willi Teodora Sixta przy ul. Mickiewicza 24.

Willa Sixta jak jest potocznie nazywany ten obiekt, to jeszcze jeden przykład architektonicznego kunsztu Karola Korna (XIX w.). To, co wyróżnia ją od pozostałych, to niewielki ogród i znajdujące się w nim egzotyczne rośliny, jak miłorząb japoński, a od niedawna również ogród różany. Teodor Sixt był jednym z najbogatszych mieszkańców miasta, przedsiębiorcą, działaczem społecznym i filantropem. Jego życzeniem było, by po jego i jego żony śmierci, obiekt trafił w ręce miasta, przy zachowaniu pierwotnej nazwy oraz tego, że nigdy nie zostanie odsprzedany.

Dziś jest to obiekt kulturalny i galeria sztuki, którym opiekuj się Galeria BWA. Wstęp bezpłatny, czynne od wtorku do niedzieli w godzinach 10:00-18:00.

Siedziba bielskiej Galerii Biura Wystaw Artystycznych (BWA) mieści się przy ul. 3 Maja 11. W miejscu, gdzie przed II Wojną Światową stała synagoga. Synagogę spalili Niemcy w 1939 roku. Galeria BWA jak sama nazwa wskazuje, to galeria sztuki, a będąc precyzyjną – sztuki współczesnej.

Bielska Starówka

Podobnie jak Zamek Książąt Sułkowskich, to zabytkowa część miasta i jego serce. Większość kamienic pochodzi z  przełomu XVII i XVIII wieku. Badania archeologiczne wykazały jednak, że nie są to najstarsze obiekty. Na bielskim rynku bowiem w XVI wieku znajdował się drewniany ratusz, waga miejska oraz studnia. Historyczne odkrycia można oglądać za pancernym szkłem. Przy rynku znajdowały się również najważniejsze obiekty użyteczności publicznej: komenda policji, sąd oraz dom cechowy sukienników.

Dziś bielski rynek nadal tętni życiem, a latem zamienia się w gwarny deptak, pełen restauracyjnych ogródków oraz różnorakich wydarzeń. Jednym z takich, które już na stałe wpisały się w obraz miasta jest Festiwal Kubański. To na rynku mieści się jedna z najstarszych w mieście szkół salsy kubańskiej – Salsa Bielsko. Regularnym gościem w mieście jest José Torres – kubański muzyk i artysta, który wraz z rodziną na stałe mieszka we Wrocławiu.

Katedra św. Mikołaja

Średniowieczny kościół katedralny pw. Św. Mikołaja. Budowla murowana powstała w XV wieku w miejscu drewnianego kościoła z XIII wieku. Na przestrzeni wieków kilkukrotnie niszczony (najbardziej ucierpiał w 5 pożarach miasta), ponownie odbudowywany i rozbudowywany. W okresie reformacji był kościołem luterańskim, później wrócił w ręce katolików. Dzisiejszy kształt świątyni zawdzięczamy ostatniej przebudowie początkiem XX wieku. Wtedy poszerzono nawy i wzniesiono wysoką wieżę, która dumnie góruje nad miastem.

Teatr Lalek Banialuka

Kiedy byłam dzieckiem, Teatr Lalek Banialuka przewijał się w mojej świadomości dość często. Nie pamiętam spektaklu, ale pamiętam, że było to miejsce stworzone specjalnie dla dzieci. Ogromne wtedy lalki nieco przerażały, ale sam teatr intrygował.

Banialukę założyło w 1947 roku dwóch lokalnych artystów i malarzy: Jerzy Zitzman i Zenobiusz Zwolski. Początkowo Teatr nie miał  nawet swojej siedziby, ale to nie przeszkadzało pasjonatom by spełniać swoją misję: „Wskazania dzieciom sprawiedliwej, uczciwej i prawdziwej drogi w labiryncie życiowych trudności”. Teatr zyskał sławę i z przedstawieniami jeździł po całym świecie, ciesząc dziecięce serduszka. Organizatorzy byli również inicjatorami pierwszego Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Lalkarskiej. Festiwal odbywa się co 2 lata, a w przyszłym roku (2024), będzie świętował swoją jubileuszową XXX edycję. O Teatrze i jego repertuarze przeczytasz tutaj.

Pomnik Marcina Lutra

Wspominałam, że Bielsko-Biała „od zawsze” było miastem wielu kultur i religii. Śląsk Cieszyński, w tym również Bielsko, było i nadal jest, największym skupiskiem wyznawców protestantyzmu, a dokładniej kościoła ewangelicko- augsburskiego. Nie dziwią więc liczne kościoły ewangelickie, a także pomnik reformatora – jedyny w kraju.

Określenia te, to nie suche liczby. Kiedy uczyłam się w skoczowskim liceum, drugą najliczniejszą grupą wyznaniową, obok katolików, byli właśnie ewangelicy. W szkole były dwa rodzaje lekcji religii – katolickiej i ewangelickiej. Różnice w wyznawanych religiach nigdy nie były powodem sporów, czy podziałów. Wręcz przeciwnie, otwierały na drugiego człowieka. Było to szczególnie widoczne wtedy, kiedy miały miejsca ważne wydarzenia, jak np. śmierć rodzica koleżanki, nauczyciela – na uroczystościach pogrzebowych pojawiali się wszyscy, bez względu na to, w którym kościele się odbywały.

Luteranie na Śląsku Cieszyńskim byli od zawsze, zatem takie gesty były czymś naturalnym. Podobnie jak i mieszane małżeństwa i rodziny. Oprócz ewangelików, funkcjonowały i nadal funkcjonują inne mniejszości wyznaniowe, jak np. Świadkowie Jehowy, Zielonoświątkowcy, czy też Adwentyści Dnia Siódmego.

O Ewangelikach i Katolikach w mieście, możesz się więcej dowiedzieć ze szlaków spacerowych: „Śladami Ewangelików” oraz „Katolicy w Bielsku-Białej”.

Bielsko-Bialski tygiel kulturowy dawniej

Wyżej wspominałam o związkach wyznaniowych, które „od zawsze” były obecne na Śląsku Cieszyńskim i w Bielsku-Białej. Jednak to nie wszystko.

Ze względu na politykę Księstwa Cieszyńskiego, pod które podlegało Bielsko oraz jego zależność najpierw od Czech, a później od monarchii austriackiej, bardzo licznymi grupami narodowościowymi byli Niemcy i Żydzi. Dzięki nadawanym im przywilejom, dużo łatwiej było im zbudować dobrze prosperujące biznesy, a co za tym idzie i rodzinne fortuny. Nie dziwią więc ani niemieckie, ani żydowskie nazwiska właścicieli bielskich fabryk. Otrzymywane przywilej, słusznie budziły sprzeciw lokalnej ludności, która musiała sprostać dużo większym i kosztowniejszym wymaganiom, by osiągnąć to samo.

Nie bez znaczenia miał również fakt, celowego przesiedlania ludności niemieckiej na tereny Śląska, Bielska-Białej oraz okolicznych miejscowości.

Zmiany w proporcjach narodowościowy i wyznaniowych, zmieniła II Wojna Światowa.

O roli kultury żydowskiej w Bielsku-Białej, możesz się więcej dowiedzieć ze szlaku spacerowego „Kultury Żydowskiej”.

Bielsko-Bialski tygiel kulturowy współcześnie

Jak to multi-kulti wygląda dziś? Krótko mówić: jest dużo bardziej zróżnicowane. W Bielsku-Białej i okolicach mieszkają obywatele m.in. takich krajów jak: Pakistan, Tanzania, Iran, Ukraina, Wielka Brytania, Egipt, Francja, Brazylia, Niemcy i wiele więcej. Są tutaj osoby, które przyjechały do Bielska-Białej kilka lat temu i takie, które są tutaj od wczoraj. Skąd o tym wszystkim wiem? Mam z nimi regularny kontakt.

Od kilku lat, co tydzień, bez względu na okoliczności, spotykamy się by…porozmawiać i mile spędzić czas. Spotkania te nieraz trwają do późnych godzin nocnych, a wewnątrz dużego organizmu, tworzą się mniejsze grupki przyjaciół z różnych stron świata. Czasem ktoś wpada tylko na chwilę, a czasem na dłużej. Każdemu spotkaniu towarzyszy otwartość, szacunek i serdeczność.

Dla mnie te spotkania są takim światem w pigułce i przypominają o czasie spędzonym w Wielkiej Brytanii.

Atrakcje Białej

Ratusz Miejski

Tak jak i większość okazałych budynków w Bielsku-Białej, tak i Ratusz Miejski powstał w XIX w z projektu Emanuela Rosta. Powstał on w miejsce poprzedniego Ratusza, mieszczącego się przy bialskim rynku, który był już zbyt mały dla rozrastającego się miasta i jego władz.

Był to też niejako prztyczek w nos dla starostów Lipnika, od których wcześniej bialszczanie byli uzależnieni prawem feudalnym.

Ratusz jest przykładem architektury neorenesansowej, inspirowanej Wiedniem. Na szczególną uwagę zasługują misterne zdobienia i figury. Znajdziemy tam rzeźbę greckiej bogini pokoju Eirene, z rogiem obfitości, a także Plutosa – boga bogactwa. W tarczy herbowej umieszczono motyw pszczoły – symbolu pracowitości i dostatku.

Ratusz Miejski w Białej

Kamienica pod Żabami

Secesyjna Kamienica „Pod Żabami” powstała na początku XX w. z projektu Emanuela Rosta juniora. Posiada ciekawe zdobienia z motywami zoomorficznymi i roślinnymi, skąd też wzięła swoja nazwę.

W półokrągłym portalu nad drzwiami wejściowymi siedzą dwie żaby ubrane we fraki. Jedna, podparta na beczce, trzyma fajkę, druga gra na mandolinie. Można by się tutaj doszukiwać nawiązania do pierwotnego przeznaczenia tej kamienicy – winiarni. Na ścianie budynku znajdziemy również płaskorzeźby chrabąszczy i roślin.

Stowarzyszenie Czytelni Polskiej

Znajdująca się przy pl. Wolności niepozorna kamienica, kiedyś odegrała kluczową rolę w pielęgnowaniu polskości wśród mieszkańców Białej. To tutaj swoją siedzibę miało Stowarzyszenie Czytelni Polskiej, której misją było jednoczenie Polaków mieszkających w Białej, a także wzajemną pomoc materialną, umysłową oraz moralną. Miało to szczególne znaczenie w obliczu postępującej germanizacji społeczeństwa.

Zarówno założyciele, jak i członkowie Stowarzyszenia nie mieli łatwego życia w mieście. Oprócz bezpośredniego zagrożenia życia (nieudany zamach na dr Stiasnego), byli dyskryminowani w miejscach pracy i w życiu publicznym. Również zakup obiektu pod działalność był stale utrudniany – mimo posiadanych funduszy. Zakup udał się dopiero przy zastosowaniu podstępu.

Na przełomie XIX i XX wieku, Czytelnia była najsilniejszą, polską placówką działającą w Białej. Przy Czytelni działały również inne kluby i stowarzyszenia, a także odbywały się spotkania i wydarzenia o charakterze narodowym. W 1928 roku w zbiorach Biblioteki znajdowało się 4 tysiące książek i czasopism. W trakcie okupacji uratowano 1200 egzemplarzy, a po wojnie wznowiono działalność Biblioteki. Jednak nieprzychylność władz miejskich doprowadziła do jej zamknięcia, przekazania zbiorów do Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz całkowitego zniszczenia dokumentacji Czytelni Polskiej.

Bielsko-Biała atrakcje: Trasy rowerowe

Oprócz tras Enduro na stokach Szyndzielni i Klimczoka, wokół miasta wyznaczono kilka ścieżek rowerowych, które na pewno ucieszą miłośników dwóch kółek:

  • trasa 001 – niebieska: Dookoła Bielska-Białej ( 52km)
  • trasa 002 – zielona: Centrum – Wapienica – Stare Bielsko (18km)
  • trasa 003 – żółta: Stare Bielsko – Przegibek (17km)
  • trasa 004 – czarna: Armii Krajowej – Szyndzielnia (4km)
  • trasa 005 – żółta: Pętla Hałcnów (6,5km)

Opis najdłuższej trasy, wokół miasta, znajdziecie tutaj.

Bielsko-Biała atrakcje: Miejskie szlaki spacerowe

Szlak murali

Murale to bodajże, najmniej znana atrakcja Bielska-Białej, choć jest ich aż 25 szt. Każdy z tych murali albo nawiązuje do historii miasta, niesie przekaz, albo jest dziełem sztuki, którego interpretację pozostawia się odbiorcy. Są też takie murale, przy powstaniu których wykorzystano farby, pochłaniające zanieczyszczenie powietrza. Wspomniałam o otwartości i wielokulturowości miasta. Murale są tego niewielkim akcentem, ponieważ wykonali je artyści z całego świata.

Mural Ireny Sendlerowej, szlak murali w Bielsku Białej

Całość szlaku to ok 8-12km i ok 3h, w zależności od tego, czy odwiedzisz te, najbardziej oddalone od centrum. Jeśli chcesz zaoszczędzić czasu i energii, polecam wypożyczyć hulajnogę elektryczną lub rower miejski i zwiedzanie rozpocząć od części bielskiej i skończyć w Białej. W drugą stronę będzie trochę  pod górkę.

Mural Pasterz, szlak murali w Bielsku Białej

Żeby było Ci wygodniej, wszystkie punkty ze szlaku murali zebrałam na mapie. Dzięki temu nie pominiesz żadnego miejsca.

Szlak bajek

Jeśli wychowywałaś się w latach 90-tych, to na pewno kojarzysz takie bajki jak Bolek i Lolek, Reksio, czy Szpieg z Krainy Deszczowców. Powstawały one w bielskim Studiu Filmów Rysunkowych i po dziś dzień cieszą dziecięce serduszka. Dlatego uśmiech oraz łezkę wzruszenia może wywołać fakt, że bohaterów swojego dzieciństwa spotkasz na ulicach Bielska-Białej. Jeśli kiedyś marzyłaś o tym, by razem z nimi przeżywać przygody, to teraz możesz uścisnąć im dłoń/łapę, a nawet zrobić sobie z nimi selfi.

Bajki już na stałe wrosły w krajobraz miasta, a świadczy o tym, chociażby fakt, że plac przed Galerią Handlową Sfera 2, nosi imię Placu Bolka i Lolka i tam też możesz spotkać tych zabawnych braci. Jakby tego było mało, to jesienią tego roku planowane jest otwarcie Interaktywnego Centrum Bajki i Animacji.

Reksio na szlaku bajek, Bielsko Biała
Szpieg z Krainy Deszczowców, szlak bajek, Bielsko Biała
Pampalini Łowca Zwierząt, szlak bajek

Szlak Zabytków Techniki i Przemysłu

Obok szlaku murali, Szlak Zabytków Przemysłu i Techniki jest jednym z najdłuższych w Bielsku Białej. Mimo, że większość z punktów na tej trasie znajduje się blisko siebie, to i tak nabijesz kilometrów, bo pójdziesz jakby…zygzakiem. Nie, nie sugeruję tutaj, że dzień wcześniej zabalowałaś, ale że takie jest położenie odwiedzanych miejsc.

Zwiedzanie proponuję zacząć od „Nowej Remizy Strażackiej”, a później przejść do Muzeum Historycznego Dom Tkacza. To szybka piłka, bo zaledwie 15 min, chyba że jest dostępna ekspozycja czasowa, wtedy nieco dłużej. Eksponaty nie są w żaden sposób opisane, więc nie ma sensu poświęcać im zbyt wiele czasu.

Następna w kolejce jest Stara Remiza Strażacka w pobliżu Rynku w Bielsku, a następnie Muzeum Stara Fabryka. Jeśli lubisz wchodzić głęboko w historię, to tutaj zarezerwuj sobie min 2 lub nawet 3h, bo jest co czytać i oglądać.

Jeśli miałabyś z czegoś rezygnować, to zrezygnuj z Domu Tkacza, ale koniecznie odwiedź Starą Fabrykę. Wizyta w tym miejscu nada kontekst temu, co zobaczysz dalej na szlaku.

A dalej prowadzi on niepozornymi uliczkami, pośród niczym nie wyróżniających się, a nawet odrapanych kamienic, czy kompleksów poprzemysłowych. Kiedy patrzysz na te wszystkie miejsca przez pryzmat ich historii, nagle wszystko zaczyna nabierać sensu. Postindustrialne molochy już nie szpecą krajobrazu, a stają się niemymi świadkami zawiłej historii Bielska-Białej i Polski. Więcej o Szlaku Zabytków Techniki i Przemysłu, a także pozostałych trasach spacerowych po mieście, dowiesz się z tego przewodnika.

Stara elektrownia w Bielsku Białej

Muzeum Stara Fabryka

Muzeum Stara Fabryka to miejsce, które w doskonały i bardzo szczegółowo sposób opowiada o historii bielsko-bialskiego przemysłu. Znajdziesz tam szeroko rozpisane dzieje od wieku XVI po dziś dzień. Miejsce to opowiada w głównej mierze o włókiennictwie, ale nie pomija i przemysłu motoryzacyjnego. Będziesz się przechadzać pośród drewnianych krosen, ogromnych maszyn, a także poznawać żmudny proces wytwarzania tkanin. A na dowód całej opisanej historii, możesz podziwiać liczne artefakty. Smaczku dodaje fakt, że muzeum mieści się w murach dawnej fabryki sukna i wyrobów wełnianych Karola Büttnera.

Całość robi niesamowite wrażenie. Nawet jeśli nie planujesz spaceru Szlakiem Zabytków Przemysłu i Techniki, to to muzeum koniecznie wpisz sobie na listę. Jeśli miałabyś wybierać pomiędzy Domem Tkacza, a Starą Fabryką, bez wątpienia Stara Fabryka będzie najlepszym wyborem. Dodatkowo, we wtorki wejście na wystawy stałe (spora część kolekcji), jest darmowe. W pozostałe dni możesz skorzystać ze wspólnego karnetu, który upoważnia do zwiedzania Zamku Książąt Sułkowskich, Starej Fabryki i Domu Tkacza. Karnet jest ważny miesiąc. Ceny oraz więcej szczegółów znajdziesz na tej stronie

Muzeum Stara Fabryka w Bielsku Białej – eksponaty
Muzeum Stara Fabryka w Bielsku Białej – krosna

Dom Tkacza

Dom Tkacza to wierna rekonstrukcja (pożar w 1986 roku pochłonął oryginalny obiekt) budynku mieszkalnego bielskich sukienników z połowy XVIII w. Mieszkali w nim do początku XX w.

W środku znajdziesz wyposażenie domu z tamtej epoki, wraz ze wszystkim artefaktami, w tym drewnianymi, ręcznymi krosnami, na których wytwarzano tkaniny. Przejdziesz przez kuchnię, sypialnię i warsztat. Minusem jest to, że artefakty nie są opisane, więc dowiesz się tylko tyle ile sama się domyślisz lub opowie wcześniej wynajęty przewodnik. Zwiedzanie bez przewodnika zajmie Ci nie więcej niż 15-20 min.

We wtorki zwiedzanie jest darmowe, w pozostałe dni możesz skorzystać z karnetu wspólnego dla Domu Tkacza, Zamku Książąt Sułkowskich i Starej Fabryki.

Muzeum Dom Tkacza w Bielsku Białej
Ręczne krosono w Muzeum Dom Tkacza
Detale wyposażenia w Muzeum Dom Tkacza

Inne tematyczne szlaki spacerowe

Tematycznych szlaków spacerowych w Bielsku Białej jest o wiele więcej. Oprócz tych już wymienionych jest jeszcze szlak:

  • Mały Wiedeń
  • Trakt Cesarski
  • Od Grodziska do Miasta
  • Średniowieczne Bielsko
  • Polski Ruch Narodowy
  • Katolicy w Bielsku i Białej
  • Śladami Ewangelików
  • Kultury Żydowskiej

Często te szlaki się na siebie nakładają i niektóre z nich można robić w tym samym czasie (np. szlak murali i szlak bajek). Fakt ten może sprawiać trudność logistyczną, ale udowadnia również, że zarówno Bielsko, jak i Biała, mają wiele do zaoferowania odwiedzającym turystom. Więcej dowiesz się tutaj.

Bielsko-Biała – podsumowanie atrakcji

Uff, dotarłyśmy do końca opowieści. Wiedz jednak, że to wciąż nie wszystko co Bielsko-Biała i najbliższa okolica mają do zaoferowania. Mam jednak nadzieję, że w tym zestawieniu udało mi się choć trochę przekazać klimat miasta i zachęcić Cię do spędzenia urlopu, czy chociażby weekendu właśnie tutaj.

Jeśli będziesz potrzebowała pomocy w planowaniu wyjazdu, napisz do mnie maila – chętnie pomogę  i dostosuję plan zwiedzania do Twoich indywidualnych preferencji.

Przewodnik po mieście nie byłby kompletny bez rekomendacji noclegowych i restauracyjnych.

Noclegi w Bielsku-Białej

Wiem jak trudno jest czasem wybrać odpowiednie zakwaterowanie. Mnogość opcji, a także organizacja samego wyjazdu czasem przytłacza. Dlatego postanowiłam trochę Ci pomóc i przeszukałam największy serwis noclegowy – Booking – w poszukiwaniu najciekawszych miejsc. Wybrałam ten serwis nie tylko dlatego, że z nim współpracuję, ale przede wszystkim dlatego, że sama głównie z niego korzystam, kiedy organizuję własne wyjazdy i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.

W swoim poszukiwaniach uwzględniam tylko te miejsca, których ocena podróżujących była w okolicach 9 i więcej. Maksymalna liczba punktów to 10. Obiekty, które brałam pod uwagę miały min. 250 ocen, dzięki czemu te ocen są bardziej miarodajne. Oczywiście, nie brałam pod uwagę tylko ogólnej oceny, ale zapoznałam się również z indywidualnymi komentarzami i wybrałam z nich to, co najistotniejsze.

Rekomendacje

Ogólna ocena: 8,9/10 (ponad 1600 ocen w serwisie)

Qubus to miejsce wysokiej klasy i najlepszy hotel w mieście. Kiedy pracowałam w jednej z największych sal koncertowych miasta, to tutaj zatrzymywali się nasi goście. Jeśli więc szukasz komfortu i bardzo dobrej lokalizacji, to będzie to najlepszy wybór. Hotel mieście się w centrum miasta, w galerii handlowej. W pobliżu masz wszystko, czego możesz potrzebować podczas wyjazdu. Blisko do atrakcji, sklepów, aptek, życia nocnego. No i jest na granicy Bielska i Białej, co może ułatwić zwiedzanie. Blisko do Dworca PKP i Komunikacji Beskidzkiej (PKS). Pod hotelem znajduje się przystanek MZK i Komunikacji Beskidzkiej w różne strony miasta i okolicy.

Ogólna ocena: 9,1/10

Ten obiekt docenisz głównie ze względu na lokalizację – na skraju Cygańskiego Lasu – dawnego bielskiego uzdrowiska. Idealne miejsce dla osób, które do Bielska-Białej przyjeżdżają by wędrować i/lub rowerować po górach. Stąd masz rzut beretem na Kozią Górę, ale też na szlak na Szyndzielnię i Klimczok. Cicha i spokojna okolica – idealne na odpoczynek od zgiełku miasta. Turyści wspominali o możliwości bezpiecznego schowania roweru na noc.

Ogólna ocena: 9,1/10

Hostel doceniany głównie ze względu na lokalizację – blisko Dworca PKP, centrum miasta oraz atrakcji. Będzie idealną bazą wypadową na tematyczne szlaki spacerowe, ale również wsiąknięcia w atmosferę miasta. Blisko do Zamku Sułkowskich i na zabytkowy bielski Rynek.

Ogólna ocena: 9,5/10

Miejsce bardzo wysoko oceniane przez większość turystów właściwie w każdej domenie. Blisko na szlaki oraz kolejkę linową na Szyndzielnię. Jeśli będziesz chciała dostać się do centrum, w pobliżu jest przystanek MZK.

Kliknij tutaj po większą ilość opcji noclegowych w Bielsku Białej.

Restauracje w Bielsku Białej

O jeny! Uwielbiam stołować się na mieście! Gotowanie nie jest moja najsilniejszą domeną, ale lubię dobrze zjeść i kiedy ktoś coś dla mnie przygotuje. Był taki okres, że do bielskich kawiarni przyjeżdżałam celowo – żeby napić się dobrej kawy, chłonąć atmosferę i…zmienić codzienne otoczenie.

W ocenie miejsca biorę pod uwagę 4 rzeczy: smak, atmosferę, obsługę i stosunek jakości do ceny.

Poniżej przedstawiam mój osobisty mini ranking restauracji w Bielsku-Białej – w zależności od tego, na czym Ci może najbardziej zależeć oraz ich plusów i minusów.

Śniadania

Śniadanioteka

ul. Partyzantów 23; Czynne:  pon-pt 08:00 – 16:00, sb 08:00 – 14:00, ndz. nieczynne

Dobre jedzenie, miła obsługa, ale nie jest to miejsce specjalnie klimatyczne. Zjesz tutaj zarówno śniadanie, jak i lunch. Jak na miejsce śniadaniowe, to dla mnie ciut za drogo.

Flat White Cafe

ul. N. Barlickiego 2a; Czynne: pon-pt 06:30 – 15:00, sb 08:00 – 14:00, ndz. nieczynne

Miejsce serwujące śniadania m.in. w stylu angielskim. Nie jest to w 100% angielskie, bo serwowana kiełbaska jest lokalna, ale całość i tak bardzo smaczna. Obsługa bardzo sympatyczna, ceny przyzwoite. Nie jestem pewna czy to nagminne, ale podczas wizyty zdarzyło się, że dym z przygotowywanych posiłków był obecny na sali i ubrania nim przesiąkały. Mimo wszystko warte odwiedzenia, bo klimat miejsca jest bardzo przyjemny.

Lunch/Obiad

Suzzette

ul. 11 Listopada 58 (w pobliżu pl. Wolności); Czynne: pon-czw 10:00 – 22:00, pt 10:00 – 23:00, sb 11:00 – 23:00, ndz 12:00 – 21:00

Absolutnie fantastyczne miejsce zarówno na lunch, obiad, jak i kolację. Przepyszne i sycące naleśniki, panckakie, sałatki oraz dania główne – bardzo szeroki wybór. Bardzo sympatyczna obsługa, miejsce z klimatem. Jak na to, co dostajemy w zamian, ceny są szokująco niskie. W popularnych terminach (weekendy i wieczory), najlepiej zarezerwować stolik. Suzette, to jedno z moich top of the top knajp w mieście. Często tam bywałam, zwykle wybierałam różne dania i jeszcze nigdy się nie zawiodłam.

Kolacja

Restauracja Słodownia

ul. Rynek 1; Czynne: pon-czw 16:00 – 22:00, pt 16:00 – 00:00, sb 12:00 – 00:00, ndz 12:00 – 21:00

Do Słodowni lubię wpadać na smażony ser z frytkami i sałatką oraz piwko. Miejsce w klimacie industrialnym, miła obsługa, przyzwoite ceny.

Drinki

Magenta Colorfood & Liquids

ul. Przekop 10; Czynne: pon-czw 12:00 – 22:30, pt-sb 12:00 – 01:30, ndz 12:00 – 22:30

Magenta to fantastyczne miejsce zarówno na klimatyczną kolację, jak i spotkanie ze znajomymi. Bardzo smaczne jedzenie, sympatyczna obsługa, przyjemny klimat. Ceny są dość wysokie jak na to miasto, ale jeśli szukasz lokalu na piątkowy wieczór ze znajomymi przy drinku, to to będzie dobry wybór.

Kawiarnie

Costa Coffee

ul. Wałowa, Galeria Centrum Handlowe Sfera 2, parter; Czynne: w godzinach pracy galerii handlowej – pon -czw 09:00 – 21:00, pt-sb 09:00 – 22:00, ndz 10:00 – 21:00

Jeśli szukasz miejsca na pyszną, ale szybką kawę z klimatem wprost z londyńskich ulic, to tutaj się nie zawiedziesz. Nawet ten pośpiech dużych miast również odczujesz. Smak kawy najlepszy w mieście. Ceny standardowe. Jeśli jednak szukasz kawiarni z przytulnym klimatem, gdzie spędzisz kilka deszczowych godzin, to raczej nie będzie to to miejsce. W tym celu wybierz raczej kawiarnię Farma Cafe, opisaną niżej.

Farma Cafe

pl. F. Smolki 7 (wejście od ul. Stojałowskiego); Czynne: pon-pt 10:00 – 21:00, sb 15:00 – 21:00, ndz 12:00 – 20:00

Tak jak wspominałam wyżej, jest to idealne miejsce na kawę w klimatycznym miejscu, szczególnie w deszczowy dzień. Miła obsługa, smaczna kawa (choć nie tak bardzo jak w Costa Coffee) i przepyszne tiramisu. Wieczorami warto zarezerwować stolik. W tym miejscu spędziłam wiele godzin, również przed komputerem, a wychodząc miałam niedosyt, że to już na mnie pora. Fantastyczne miejsce, szczególnie  na popołudniowe spotkanie przy kawie i ciachu.

Podsumowanie

Mam nadzieję, że ten przewodnik nie tylko pozwolił Ci na zapoznanie się z atrakcjami Bielska-Białej, ale że udowodnił Ci również, że jest tutaj co robić i że na pewno nie będziesz się nudzić, przyjeżdżając na wypoczynek w Beskidy.

Bielsko-Biała to miejsce o wielu twarzach i brama do innych, fantastycznych miejsc na Podbeskidziu i Żywiecczyźnie.

Byłaś w Bielsku-Białej? Czy też wywarło na Tobie wrażenie miasta szans, rozwoju oraz „światowego formatu”? A jeśli jeszcze nie miałaś okazji, która z tych atrakcji, czy historii najbardziej Cię zafascynowała? Napisz do mnie! Chętnie wymienię się spostrzeżeniami.

Previous articleCzupel i Magurka Wilkowicka: szlaki na szczyt KGP i WKB
Next articleGóra Żar, Kiczera i urbex w Kozubniku: atrakcje i szlaki
Czyli Brygida - Dziewczyna z prowincji, która postanowiła zwiedzać świat i opowiadać o nim innym. Zakochana w podróżach, zdobyła tytuł specjalistki turystyki międzynarodowej oraz pilotki wycieczek. Przez 7 lat mieszkała w Anglii, w hrabstwie Gloucester, gdzie pracowała, podróżowała i poznawała tajniki brytyjskiej kultury, kuchni i języka angielskiego. Jednak dopiero po powrocie do Polski, zaczęła doceniać piękno drugiego domu. Pewnego dnia, tuż po wspomnianym powrocie do kraju, przeczytała o Wielkiej Koronie Beskidów i postanowiła ją zdobyć (Stan obecny - 8/9 polskiej i 2/9 słowackiej korony). Tak zrodziła się miłość do gór i pieszych wędrówek. A że góry widzi z okna domu, dość często w nich bywa. O tym co bliskie jej sercu, opowiada na blogu. Dlaczego o tym, a nie o reszcie świata? Dowiesz się tutaj.

Exit mobile version